
„Pożar”
Gwałtu, rety! Dom się pali!
Już strażacy przyjechali.
Prędko wleźli po drabinie
i stanęli przy kominie.
Polewają sikawkami
ogień, który jest pod nami.
Dym i ogień bucha z dachu,
ale strażak nie zna strachu,
choć gorąco mu okropnie,
wszedł na górę, już jest w oknie
i ratuje dzieci z ognia,
Tak strażacy robią co dnia.
Po zapoznaniu się z wierszykiem, proponuję sprawdzić znajomość treści dziecko, poprzez zadaniu mu przykładowych pytań:
* Co się paliło?
* Co robili strażacy?
* Kogo uratowali strażacy?
* Czy strażacy są odważni?
* Czy każdy może zostać strażakiem ?
Wierszyka możemy nauczyć się na pamięć i recytować wspólnie z dzieckiem. Jest krótki i przyjemny dla ucha. Powodzenia:)