

Zabawy oddechowe – wzmacniają pracę mięśni języka do prawidłowej realizacji głosek, wpływają na mięsień okrężny warg i przeponę.
„Bąbelkowe szaleństwo” – wdech nosem i dmuchamy przez słomkę (obejmując ją tylko wargami – nie zębami) do naczynia wypełnionego woda z płynem. Zabawa może odbyć się również w wannie. Dmuchnięcia początkowe są długie i delikatne (kilkakrotnie) następnie krótkie, mocne i przerywane. Pamiętamy o wdechu przez nos.„Tańczący płomyczek” – ostrożne i delikatne dmuchanie na płomień świecy/podgrzewacza. Pamiętamy o zaokrąglonych ustach ułożonych w dzióbek.„Słoniowe figle” – słomka to trąba słonia. Z chusteczek higienicznych(bibuły) dziecko formuje niewielkie kuleczki (usprawniamy motorykę mała). Robimy wdech przez słomkę i unosimy wysoko każda kuleczkę do góry i odkładamy na bok. Kulki mogą być jabłuszkami

Gimnastyka buzi i języka- sprawny język, jego symetryczna praca, umiejętność uniesienia go za górne jedynki do walka dziąsłowego (Dzieci znają to miejsce z terapii – nazywamy je CZARODZIEJSKIM MIEJSCEM), a także sprawny mięsień okrężny warg (potrzebny m.in.do realizacji głosek sz/ż/cz/dż), sprawne mięśnie policzków to klucz do pięknej wymowy
„Konik” „ usta lekko rozchylone i kląskamy językiem wolno a później szybciej. Staramy się nie opuszczać żuchwy podczas tego ćwiczenia.
„Pieski merdają ogonkami” – usta lekko uchylone. Czubek języka przesuwa się raz do jednego raz do drugiego kącika ust. Następnie przyspieszamy. Tłumaczymy i pokazujemy dziecku że równie podczas tego ćwiczenia żuchwa pozostaje nieruchomo”
„Glonojad” klaskając coraz wolniej w pewnym momencie przyklejamy szeroki język na podniebieniu i nie odrywamy go. Następnie znów kląskamy i nagle przyklejony (zassany) pozostaje u góry w „czarodziejskim miejscu)
Ćwiczenia warg
„Całuski i uśmieszki” cmokamy trzy razy a następnie szeroki uśmiech
„Zajączek wielkanocny” zaokrąglone usta przesuwamy na boki tak jak zajączek a następnie udajemy że wąchały kwiatka i wybrzmiewamy „aaa psik”
Ćwiczenia odgryzania:
„Zajączek łakomczuszek” – dziecko pomału odgryza siekaczami (przednimi zębami) kawałki obranej marchewki. Po połknięciu mlaska (ćwiczenie mięśni całej powierzchni języka). Po zjedzeniu całej marchewki Zajączek zrobił się grubasy (nabieramy powietrza w policzki) i aż pękł (uderzamy lekko w policzki otwartymi dłońmi.